Po prostu musisz tego doświadczyć. Właśnie dlatego, że jest tak inny. Zapłać na przykład za zorganizowaną trzydniową wycieczkę. Przewodnicy pokażą ci najważniejsze atrakcje odludzia, w szczególności słynną górę Uluru, Kata-Tjuta i Kanion Królów. Wieczorem zatrzymasz się na kempingu, ugotujesz coś specjalnego na ognisku, a następnie dosłownie położysz się pod namiotem. Kiedy wszystkie światła zgasną, zobaczysz miliony gwiazd świecących nad tobą i usłyszysz głos pustyni. Przeważnie dziki pies dingo lub kangur biegnący po twojej twarzy (tylko żartuję, ale może się zdarzyć).

Jeśli chodzi o odludzie, nie tylko środkowa Australia jest warta zobaczenia. Kimberley, Kalgoorlie lub całkowicie podziemne miasto Coober Pedy to inne miejsca, które pozwolą ci rzucić okiem na historię i kulturę plemion aborygeńskich oraz epokę gorączki złota.